Futrzaste, pierzaste i inne - pochwalmy się pupilami Nasze zwierzątka.... |
Dorcia, zdjęcia jak najbardziej wskazane Trzeba innym dać dom I też będą kochane. Byliśmy z mężem i synem w niedzielę w Fundacji AFN(Alarmowy Fundusz Nadziei) oglądać kociaki Na necie wybrał mąż Julka i Julkę. A jak przyszliśmy, to po prostu szał. Kociaków do wzięcia mnóstwo. Pani ma je w domu w bloku. Czyściutko, nie śmierdzi, spokojnie, zwierzaczki wesołe choć nieufne bo wszystkie po przejściach. Małe, duże i całkiem maleńkie. Julek do męża podszedł ( po kabanoska kociego), ale ode mnie zwiewał. Ale za to do mnie przyszedł i się spokojnie połozył kołomnie na kanapie czarny Histeryczny Batman zwany potocznie Sznurkiem. Tak się nazywa, naprawdę. W ogóle tam się śmiesznie nazywają zwierzaczki. Widać, że ludzie, którzy je ratują z opresji oddają im całe swoje serce. Ale pani powiedziała, żebyśmy pojechali do domu, przespali się z problemem, bo oni tak sobie kotków nie dają. Sami przyjeżdżają na miejsce i sprawdzają czy są warunki i czy na pewno chcemy kociaka i trzeba wypełnić umowę adopcyjną i dopiero wtedy nam zostawią kociaka/i. Zatem decyzja zapadła. Julek na pewno, co do Sznurka - chyba na pewno. Julka mieszka w innym domu i się z Julkiem nie znją, a Julek ze Sznurkiem to koledzy, więc nie będziemy ich rozdzielać, myślę. Jak wszystko będzie załatwione to dam Wam znać. Jak będziecie chcieć czytać Tu zdjęcie ze strony AFN http://allegro.pl/dlaczego-julian-jest-boski-afn-i1804146893.html |