Wczoraj , jak Wam wiadomo, pojechałam mordowac nornice oczywiście jeszcze nakopała tych swoich korytarzy co mnie tylko utwierdziło w przekonaniu,że słusznie czynię na opakowaniu było napisane ,że rozkopać tunel i wsypać trutkę a póżniej zakryć dziurę kamieniem żeby nornica nie wiedziała ,że ktoś tam grzebał. Łatwo powiedzieć a trudniej zrobić. Co zaczynam rozgarniać ziemie to zasypie korytarz i nie mogę go znaleźć . Pomyslałam,że skoro to korytarz/nora to jakąś głębokość ma i jak włoże palca to znajdę jego dalszą część Rozgarnęłam kopca(oczywiście korytarz zasypałam) i wtykam palca i nagle...poczułam cos ostrego! jezu , jak się wystraszyłam! Pomyslałam,że to pewnie nornica gryzie mnie w palca bo chroni domu!![zdziwiony](/emot/icon_eek.gif) ![lol](/emot/icon_lol.gif) Pózniej wzięłam kijka i nim grzebałam bo wiecie...zębów nornic lepiej się wystrzegać![pan zielony](/emot/icon_mrgreen.gif) |