Historia jednej rabatki
co nie znaczy, że na jednej się skończyło...
Dorka, Moni jesteście kochane. Miałam gdzieś tam w głowie pomysł na miejsce do posiedzenia, ale zupełny brak koncepcji. teraz to przybeira jakieś kształty. Tak jak mówi Dorka, trawsko pójdzie precz. I tak jak mówicie obie, stoliczek, krzesełka... albo ławeczka. Kurcze, chciałabym takie kamienne... nooo... tylko czy kasy mi starczy... W kwietniu mam wesele mojej córci wesoły
Dziękuję Wam, coś już wiem wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM