Historia jednej rabatki
co nie znaczy, że na jednej się skończyło...
Ewunia,Tolus nie byl w stanie Ci powiedziec,ze cos go boli,ze cos go niepokoi.Na tyle ile moglas przyuwazyc to jestem pewna,ze tyle przyuwazylas. I prosze Cie,nie mysl,ze moglo byc cos inaczej,bo zadreczasz sie tylko.
Czas koi rany,pewnie jeszcze troszke bedziesz bardzo smutna i rozdrazniona,ale pomysl,ze Tolus juz nie cierpi,juz nic go nie boli...
Nie wiem jak Cie pocieszyc,wiem,ze jest Ci bardzo ciezko i pewnie jeszcze dlugo bedzie,ale jestesmy z Toba,buziak dla Ciebie,trzymaj sie Ewunia.





  PRZEJD NA FORUM