Historia jednej rabatki
co nie znaczy, że na jednej się skończyło...
Lucy parkowe mam dwie. Iceberga i Elshmor, obie świetnie rosną, nie chorują, nie przemarzają. Jedyny problem przy dużych parkowych krzewach, to wiatr. Nie powiązałam pędów Elshmor i niestety wiatr złamał gruby, okwiecony pęd. Szkoda, bo miała mnóstwo pąków jeszcze. Ale na przyszłość będę mądrzejsza i popodwiązuję. Mam też plan, niewątpliwie chytry. Namówiłam eMa, żeby kupił spawarkę ( na przecenie była)... no to już widzę te podpórki... a wyobraźnię to ja mam ...


  PRZEJDŹ NA FORUM