Historia jednej rabatki co nie znaczy, że na jednej się skończyło... |
Wiosna na rabcie należy do żonkili, hiacyntów ( te są przetrzebione przez mysiory) i kwitnącą po środku forsycję. Widać je na pierwszym zdjęciu ![]() Dwie kępy irysów syberyjskich ![]() Uploaded with ImageShack.us Wierzba Hakuro Nishiki ![]() Uploaded with ImageShack.us Róża pienna Exelsa, której kwitnienie dopiero się zaczęło w tym roku. Czy przeżyje zimę? Zobaczymy za kilka miesięcy. U jej stóp kwitnie lawenda. ![]() Uploaded with ImageShack.us Piwonie różowe ![]() Uploaded with ImageShack.us Wysokie dalie ![]() Uploaded with ImageShack.us Mieczyki ![]() Uploaded with ImageShack.us ![]() Uploaded with ImageShack.us ![]() Uploaded with ImageShack.us Z tyłu rabaty wykorzystałam miejsce dla malutkich sadzonek tui, mahonii i derenia. Nie widać ich jeszcze, mają tam ciepło i lekko ocienione. Myślę więc, że wkrótce pokażą swój urok ![]() |