Historia jednej rabatki co nie znaczy, że na jednej się skończyło... |
Ewunia on by wlasnie trawe wszedzie z checia posial. Gdzie kolwiek chce wlozyc jakies kwiatki to on zawsze tyle sie nagada,ze tam najlepiej trawa by pasowala,ze szok ![]() Zrobilam plotek przy rabatce pod oknem,nie pasowalo mu,bo kosiarka nie umial wjechac.Sciagnelam wiec.Plotka nie ma--to teraz nie kosi,bo niby ciagle za mokro. I kto tu ciagle marudzi?? Baby?? ![]() |