Ogród w Skalikowie
jeszcze w powijakach, ale będzie piękny...
Różowa - to miała być kremowa/biała od koleżanki jęzor... tej pozbyła się szwagierka męża, wyglądała jak 100 nieszczęść, taka obskubana i łysa, ale deszcze jej służą wesoły
Obie są ładne i kolor/y mi nie przeszkadza/ją... i tak będzie cięcie na patyczki, bo donice są zbyt duże, a kręgosłup już nie taki zdrowy.


  PRZEJDŹ NA FORUM