Metamorfoza mojego ogrodu
Kasi pomysł na relaks
Właśnie wróciłam i czarna rozpacz płacze Hortensje i clematisy przenawoziłam chyba zostały spalone płacze
Nie wiem czy jeszcze się odbiją a surfinie i pelargonie szkoda słów. Jeszcze na kosodrzewinie zamieszkała osnuja sadzonkowa - oblepione całe gałęzie a i zapomniałabym, te clematisy co ocalały oblepione są mszycą. Załamka - już chyba nigdy nie wyjadę nawet na parę dni płacze Pomóżcie dziewczyny bo nie wiem od czego zacząć.


  PRZEJDŹ NA FORUM