Moj ogrodek - moj azyl
czyli Isskowy ogrodeczek
A teraz historia mojej rabatki:

Pierwsze polkole (a raczej tylko luk) bylo zrobione z lubinu,ktorego bylo mnostwo,a teraz doslownie zostal JEDEN!!
Ale to pewnie ze wzgledu na miejsce,bo jest tam sporo cienia,a lubiny chyba lubia duzo slonca.

Drugie polkole to czarnuszka damascanska,ktora przyjela sie pieknie.Mama mowi,ze to marchewka pan zielony bo w sumie tak wyglada poki co bardzo szczęśliwy

Trzecie polkole to dalie,zostalo mi kilka,czesc zostala pozarta przez slimaki,a czesc zostala niestety zniszczona przez wstretne dzieciary,ktorym pilka wpadala w moja rabatke taki dziwny

No ,a reszta to doskonale widac,to bratki i petunie,ktore tez pieknie sie rozrosly oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM