Tam gdzie wolność , słońce , wiatr 2016 i 2017
czyli Emki świat
Hejka
Zima mnie już dobija, no ale jest luty i jak corocznie ta sama śpiewka wesoły Tyle że boję się nadejścia wiosny. Powód jest taki, że jak przyszło co do czego to nie wiem co dalej robić, odwykłam, zapomniałam, przerosło mnie tym razem, nie wiem neutralny

Jest dach ten wyczekany. Moje wyobrażenie było znacznie mniejsze, bardziej dostosowane do tej pokrywy jaką miałam wczesniej. Dach jest ogromny, powstało poddasze, a ja się boję że nie udźwignę tej roboty jaka została.
póki co od końca listopada stoi i schnie. Wiosną trzeba zrobić mu podbitkę i masę innych rzeczy, żeby w końcu wyglądał dobrze i był 100% domem.
Tak to teraz wygląda.



  PRZEJDŹ NA FORUM