SKALIKOWO 2016- 2018
Kolejna sobota w plecy. W nocy lało, teraz chwilami przebija się słoneczko, ale parszywie zimny wiatr żyć nie daje. Posadziłam kilka sałat, kalarepek i do domu, ręce zgrabiałe, muszę się ogrzać.


  PRZEJD NA FORUM