Co Cie dzis wkur....rzylo :))
Wkurzyłam się z bezsilności. Zadzwonił Jotek, odebrał mamę ze szpitala, miała robione biodro (po 90!)Po operacji coś się jej z głową porobiło "to nie ich sprawa" jest agresywna i takie tam... nie to mnie wkurzyło, bo rozumiem sytuację, ale zapytał czy może ją do nas przywieźć, brat mu pomoże z mamą w samochodzie. Pewnie,może, tak bywa, ale brat ma na miejscu w Olsztynie duży dom, ma rodzinę, co my zrobimy z mamą 50 km od lekarzy jeżeli coś zacznie się dziać. Ok, jestem z pierwszego zawodu pielęgniarką psychiatryczną, ale to było wieki temu, nawet się do tego nie przyznaję. Teściowa to dobry, wyjątkowy człowiek, zawsze o wszystkich dbała. Jak jej się u nas... nie wiem...


  PRZEJDŹ NA FORUM