Rabatkowa historia, ciąg dalszy...
No i nowy roczek powitał nas zimą, śniegiem, mrozem czyli tym wszystkim, czego ja nie lubię wesoły Ale co tam, zawsze to bliżej do wiosny.



Batman wciąż wyjada słoninkę sikorkom



A Eranka preferuje smażony móżdżek



Ogród spi, tylko pelaśki czekają na swoją kolej.





Stoją na półpietrze i w pokoju bez ogrzewania. Podlewam je raz na dwa tygodnie. Z końcem lutego, oderwę zielone przyrosty i włożę do słoika z wodą. Stare roślinki, przesadzę do nowej ziemi, może puszczą jeszcze pędy wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM