Rany jakie piękne Ewa ja chyba kiedyś poproszę cię o kilka lekcji z szydełka. Przyznaję zabrałam na wczasy kordonek i .upa z tego wyszła. Nie umim No ni w ząb nie umiem zrobić kwiatka mimo że niby wiem o co chodzi.Mylę się, nie liczę, a chciałam zwyczajne pojedyncze kwiatuszki. Za to jak wróciłam to mój kot morderca podusił mi wszystkie nowiutkie kordonki i teraz to zupełnie poległam
Mnie naszło i na bloga wrzuciłam hafcik. Takie maleństwa strasznie zaczęły mnie kręcić. Folderów znalezionymi wzorkami mam ze sto a czasu na to brak. |