Wszystko pięknie się trzyma, nic nie mdleje. Naszą szutrową drogą ciężko się ostatnio dojeżdżało do siedliska, rozrosły się krzaczory, jakieś takie wierzbowe, powyłaziły z rowów. Zabrałam sekator, wyciapałam badyle, zrobiłam podrzymywacze do kwiatów,co prawda piwonie już ich nie potrzebują, ale poćwiczyłam (jeszcze będę ćwiczyła) i w przyszłym roku zrobię ich więcej:
|