ROK 2015.
Lucy - patrząc na Twoją tawułkę uzmysłowiłam sobie, że nie widzę mojej. Firletka kwiecista tak się rozsiała, że zadusiła bidulę, ledwie zipie, uratować uratuję, ale raczj nie zakwitnie. Wstałam rano, muszę trochę podpielić rabatki wjazdowe, później do sklepu - wyjazd do Lidzbarka Warmińskiego, bo tam bankomat, zebranie truskawek, wpadną na kawkę 2 nowe znajome (w tym mama tego, co nam wjechał w autko lol) fajna kobietka. Jeżeli wieczór będzie piękny, to jeszcze polecę zebrać trochę wiśni, od innej znajomej. URLOP!


  PRZEJDŹ NA FORUM