Rabatkowa historia, ciąg dalszy...
Od ślimakolu mam już wszędzie niebiesko. Codziennie rano i wieczór zbieram reklamówkę tych obślizgłych wstręciuchów, a nadal jest ich tysiące. Nie ma roślin odstraszających ślimaki. Są tylko takie, których ślimaki nie jedzą. Zastanawiam się nad zmianą mojej roślinności ogrodowej.
Nie jedzą: róż, lawendy, rudbekii, orlików, hortensji, kocimiętki, piwonii, floksów,irysów, tawułek, przywrotników, żurawek (te mi same zdychają), czyśćców, pustynników, maronki.

Ps.
cukinia i wszystkie margerytki też zeżarte do cna neutralny


  PRZEJDŹ NA FORUM