Prawda, że ładny jest ten mój Amadeus? A właściwie nie mój, tylko eMka, bo ja jakoś wcale nie jestem przekonana do czerwonych kwiatów, i to dla niego posadziłam czerwoną różę, bo taką chciał Dwa lata temu ją wsadziłam i zakwitła jednym kwiatuszkiem, w ubiegłym roku nie kwitła wcale, sarny ją zeżarły, a w tym roku jest już cudna
A tu moje ulubione ostróżki
|