Rabatkowa historia, ciąg dalszy...
W nocy lał deszcz, wiał wiatr. Piwonie, które nie miały podpórki położyły się. Rozwinęła się kolejna i przed deszczem zdążyłam cyknąć jej fotkę.
Róże dają radę, były zmęczone upałem.
PRZEJDŹ NA FORUM