Rabatkowa historia, ciąg dalszy...
Aleja róż, którą przechadzają się kociaste… pięknie wesoły
Coś mam pecha na przywrotnika, albo się nie przyjmuje, a jak już się przyjął, to karczownik go w tym roku podgryzł ;/ Na szczęscie coś tam wypuścił więc może przeżyje wesoły
Liliowce u mnie też już kwitną choć niezbyt obficie, najważniejsze że się przyjęły wesoły

Piwonie zjawiskowe…. wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM