Co z roślinami przez zimę?
Mam taką ogromną donicę - skrzynię, pelargonie idą z niej na kompost (zostawiam badylki na sadzonki) a do niej ładuję wykopane karpy/bulwy/korzenie(dalie, kanny, mieczyki) nie podpisuję zawstydzony ale obiecuję sobie każdego roku, że zacznę podpisywać pan zielony Siedzą do wiosny w piwnicy. O! Ostatnio Jotek wkręcał w piwnicy żarówki, wlazłam za nim z latarką i ta piwnica jest piękna, nadaje się na lochy, ma półokrągłe sklepienia, dwa pomieszczenia połączone korytarzem (trzeba się pochylić, by przejść). Oczywiście zamarzyłam o tym, by ją wysprzątać, zrobić piękne pomieszczenie na wino, ale... to pozostanie w sferze marzeń, nie daję rady z bieżącą robotą...


  PRZEJDŹ NA FORUM