SKALIKOWO 2013/14
ogród jeszcze w powijakach, ale będzie piękny...
Nie znam nazwy Asiu. Sięgają do końca uda. Pierwsza już się otwiera, pięknie pachnie, nie jest biała, ale czy jest żółta lub z brązowym paseczkiem? zdziwiony Ale spokojnie, jakąś białą dla Ciebie zawsze znajdę lollollol


Ewa - dawno, dawno temu dałaś mi nasionka malwy, ona sobie rosła, osiągała wysokość jamnika, nie chciała pokazać kwiatów ( a niby dwuletnia), przesadziłam jedną bliżej domu i oto ona, nadal wysokość stołeczka, ale jak kwitnie!

A to moja stała różowa:


Edytuję - znalazłam wiersz Kazimiery Iłłakowiczówny:
DOROTA
Jej miłość dziwnie męczeńska, dziwnie bezwolna bywa:
zaledwie szczęście prząść się zaczyna, już je ręka losu urywa.
Bardzo często, gdy ma lat piętnaście, serce traci bez celu na długo,
i następne siedem lat czy osiem są nieznośną, niewdzięczną szarugą.
Czasem ginie jej narzeczony, kochanek, i bez wieści całe lata przepada,
czasem w kwiecie wieku kalectwo kochającej cios znienacka zada.
Jeśli masz ją wpośród bliskich swoich, pilnuj dobrze, otocz ją opieką,
by najdłużej nie znała miłości, chowaj w ciszy, odludnie, daleko...

Ulgę niosą jej róże różowe, białe malwy. A gdy jest już chora,
nie pomoże i najlepszy doktór. Lepiej wezwać od razu znachora.

Róż różowych nie brakuje, malwy różowe i żółte blade są - czyli ok!


  PRZEJDŹ NA FORUM