W takim razie jest mi niezmiernie miło ,że mogę zwracać się po imieniu Jeżeli chodzi o tę różę to raczej nie ma problemu , wkładamy do wody i czekamy na korzonki , kuzynce badylki dałam jesienią i już jej zakwitły tej wiosny - taka z Niej czarodziejka , a co do olka to wolę poczekać na "gotowce" będę miała 100% pewności, że się przyjmą ...Zaskoczyłaś mnie pytaniem czy potrzebuję czegoś jeszcze powiem tak jak jest coś dla Ciebie zbędnego to chętnie przygarnę , ale co ja dam w zamian?Za dużo tego nie mam , bo mieszkanie malutkie to i trzymać nie ma za bardzo gdzie tych kwiatków ,a nie chciałabym żeby ta wymiana była nie sprawiedliwa , bo za dobre serce trzeba odpłacać się w ten sam sposób , no chyba ,że jak moje ogrodowe zdobycze się rozrosną to wtedy ja się zaoferuję ??? |