Lucynko, pod parzydłem rosło sobie malutkie coś. Dostałam chyba od Ciebie, bo nie kupowałam na pewno. Wiesz jak się nazywa?
Ma pięć liści. Dwa górne, największe są w taki wzorek jak na zdjęciu. Mniejsze są jasnozielone z ciemnozielonym marginesem. Ta hosta rosła w głębokim cieniu, zasłoniło ją wyrośnięte parzydło, więc może wyglądać inaczej niż gdyby rosła na "wolnej" przestrzeni. |