Rabatkowej historii ciąg dalszy
Miałam fioletową ale pierwszej zimy nie dała rady. Gadałam z ogrodnikiem to powiedział że pierwotna odmiana zawsze jest silniejsza, a wszystkie jej następne odmiany dobre są ale w warunkach sprzyjających - mróz nie sprzyja na pewno o czym ja się przekonałam. Ale Ewa próbuj i okryj dobrze na zimę może się uda, może ta odmiana będzie lubiła twój klimat tak jak lawenda i wino. Mojej budlei nie przykryłam i to jest błąd. Żóła jest też śliczna taka pomponiasta wesołytu jest z netu fotka http://images8.fotosik.pl/155/ced77c349476ff4f.jpg


  PRZEJDŹ NA FORUM