Wino
Z myślą o owocach ;)
Sprawiłam sobie kilka roślinek od Kapitana (Wawik nie odzywał się, gdy go zaczepiałam). Wybrałam żółte i różowe, niestety, ten okropny przymrozek chyba zabił 2 krzaczki od niego i pędy na kilku moich starych od Emki. Będę miała tylko fioletowe, ale one na wino dobre, do jedzenia takie sobie, kwasiory.


  PRZEJDŹ NA FORUM