Wsadziłam hosty z powrotem, do gliny. Nie jest już tak ładnie jak było, ale na razie musi tak zostać. Zrębków nie naniosłam, bo nadal pada, więc są ciężkie.
W cienistym zakątku parzydło chyli się od nadmiaru deszczu.
Lancifolię muszę koniecznie przesadzić, bo dwie po bokach rozpychają się na nią niemiłosiernie
Chyba muszę nadal szukać nazwy dla mojego olbrzyma, bo Sum&Substance to chyba jednak nie jest. Jedno jest pewne: jest wielka i piękna. I będzie kwitnąć
Wolverine dostała nowa porcję ślimakolu ...
...z reszta nie tylko ona... Katherine Lewis
Whirlwind Tour na ślimaki jest dość odporna.
Montana Aureomarginata
Gold Standard
Fragrant Dream
Alex Summers
Atlantis tylko jeden wieczór nie miała posypki ślimakolowej i już jej wyżarło łodyżkę
Undulata Mediovareigata też zabiera się do kwitnięcia.
A to cudo bezimienne coraz bardziej mnie zachwyca. Dostałam ją od Marzenki albo od Lucy, ale nie wiem dokładnie
Dziś ostatni dzień deszczowy (podobno) A żeby było bardziej kolorowo, to przed oknem kuchennym jarzą liliowce, a ten zapach....
|