Tam gdzie wolność, słońce i wiatr.
czyli Emki świat.
Dorcia spokojnie nie wysyłaj jeszczewykrzyknik, muszę na innych rzeczach się teraz skupić , jak ogarnę do końca obiecuję że będę sadzić , pielić i podziwiać co weekend pan zielony Na razie za dużo mam niewdzięcznej roboty. Muszę trawsko wytępić pod rabaty, ale tak skutecznie żebym nie miała za dużo roboty jak już będą roślinki, jednak to się w czasie przeciągnie.

Lucy tak jest w 100%, Wszystko co dajemy ( złośliwości albo dobro) zawsze do nas wraca. Póki co przekonałam się jakie wspaniałe dobro wraca po dobrych uczynkach i całkowicie spontanicznych.

Martuś kochana ty moja, dziękuję ale nie będe was fatygować, w końcu dla dzieci musi się starać "pan były" więc będzie musiał zrobić coś , jak nie on to Paweł się wykaże, dobry jest w tym wesoły Obrałam taktykę że nie będę drzeć kotów bo w końcu 20 latek wspólnie zleciało - rozmawiam z nim normalnie, jednak co do wspólnego życia nie ma już takiej opcjiwesoły

Ewa i tego trzeba się trzymać bardzo szczęśliwy z naciskiem na wreszcie pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM