Mini oczko wodne, zupełnie nie planowane :) jak zrobić, krok po kroku |
Świetny pomysł, a balię z dzieciństwa też pamiętam. Twój opis Ewciu (zabezpieczania roślin) uświadomił mi, że zabijam swojego żółtego kosaćca. Oglądałam go, dziwiłam się, że słabo kwitnie, że listki się zażółciły... a on na środkowej rabacie - słońce patelniane, lecę podleję biedaka. |