Hosty pod lasem rosną w oczach. Będę Was nimi zamęczać, bo walczę ze slimakami. W tym roku mam nadzieję się nimi cieszyć
Moja duża, to najprawdopodobniej Sum and Substance, coraz większa, a im większa, tym bardziej mnie cieszy.
Hosta od Lucynki, zielono-zielona, jest teraz prawie biała Cudnie się prezentuje z prześwitami popołudniowego słońca.
Gold Standard zjedzona w ubiegłym roku do cna, teraz sobie odbija ten niebyt zeszłoroczny.
Fragrant Dream, tez będzie wielka
I jeszcze cienisty zakątek
|