Tam gdzie wolność, słońce i wiatr.
czyli Emki świat.
No dobra to poprzednie zdjęcie to próba generalna ze wstawianiem zdjęć z zblokowanego , osobistego bloga , jak widać działa wesoły

Tak więc byłam w sobotę na działce, wykosiłam 2/3 działki, umyłam okna , ogarnęłam chatkę z bajzlu powstałego w skutek polowania na myszy i oszacowałam straty. Znalazłam rozciętą siatke na ogrodzeniu za domkiem, zalaną wersalkę, spuchniętą i mokrą podłogę, pozrywane kawałki papy na dachu. Mimo rozciętej siatki nikt niczego nie ruszył, za to posłałam mu garść uprzejmości za to że zniszczył ogrodzenie, połapałam na blaszki bo nic mi innego nie przyszło do głowy.

Ogródek nietknięty po zimie bo czasu mi zbrakło ale jestem i tak zadowolona. Drzewka i krzaczki optycznie się powiększają więc wiadomo, musze się wziąć za tą odkładaną i obiecywaną rewolucję.

Przez umyte okno widać mój las wesoły


Sosny czarne wyskoczyły z trawy wesoły


Moja wysiewana kosodrzewina w tym roku skoczyła do sporo góry .


Wino od Ewy bardzo szczęśliwy bardzo szczęśliwy


Pole lawendy , metr na 70 cm hehewesoły


Będzie dziewanna wesoły i to nie jedna.


Zarośla mam, normalnie prawiedziałki nie widać pan zielony




Po zalaniu podłoga mokra, dobrze że pojechałam bo by wszystko zgniło.


  PRZEJDŹ NA FORUM