Tam gdzie wolność, słońce i wiatr.
czyli Emki świat.
Sama nie wiem ale podobno to było zahaczone i zerwane w połowie. Ta siatka na złom raczej się nie nadaje, nie ten stop, ale h.. wie. Ja to myślę, że jak jechał naprany i zaczepił to i nie poczuł.
Sąsiadowi jak zdjęli siatkę to elegancko, nie kapnęłam się gdyby nie to, że na górze siatki na przeciwko nas gdzie stawialiśmy samochód był nadziany duży żuczek i kapnęłam się że go tam nie ma.

No cóż pojadę to się zorientuję.


  PRZEJDŹ NA FORUM