Moje doniczkowe hektary :p
Nie mówiłam wam że storczyków już od dawna nie mam, no niestety nie potrafię o nie dbać. Za to Oliwka która chorowała zrobiła mi niespodziankę.
Próbowałam kilka razy bez powodzenia ale w tym roku zrobiłam tak:

Ucięłam tą chorą gałąź pod koniec sierpnia ( to jest chyba istotne kiedy)
Okoł 10-12 cm gałązki wsadziłam w ukorzeniacz i do ziemi.
Postawiłam pod woreczkiem foliowym.
Oznaki życia były widoczne już po 2 tygodniach wesoły

Oto mój gaj oliwny własnego chowu pan zielony




  PRZEJDŹ NA FORUM