tunel foliowy i wszystko co z tym związane
A ja wiem tyle:

moja teściowa miała tunel z łuków z rurek metalowych i na tym grubą folię, po brzegach obciążona kamieniami , wloty można było albo opuścić albo też zaciągnąć i przyłożyć kamieniem. Taka prowizorka ale działała. Wyjechała i nie pamiętam ile czasu to stało, może rok bez opieki. Na pewno miała pomidory, bo jak kiedyś poszliśmy to rósł sobie jeden krzaczek, całkiem zdrowy i miał nawet owoce. Ten tunel był zaniedbany a jednak działał, pomidorek musiał sam się wysiać i pewnie miał tam całkiem dobrze warunki na to. Co dalej nie wiem.

Druga opcja to szklarnia [b]bez szkła[b].
Kuzyn zbudował stelaż jak na domek i obłożył grubą folią, miał tez zrobiony lufcik i drzwi wszystko ofoliowane. Pomidory , ogórki i papryka tam rosła. Mało to zajmowało miejsca ale żadna wichura tego nie porwała , nawet grad za bardzo nie zrobił szkody. Znajdę jakąś fotkę to wstawię niedługo.


  PRZEJDŹ NA FORUM