Pośmiejmy się
Skarży się sąsiadka sąsiadce, że jej mąż codziennie po pracy idzie z kolegami na wódkę i przychodzi do domu zalany w trupa.
- Wiesz co zrób? jak dziś tez przyjdzie pijany i pójdzie spać, wsadź mu w tyłek prezerwatywę, ale tak, żeby trochę wystawała.
- I to pomoże?
- Powinno pomóc.
Na drugi dzień mąż wstał rano, wyszedł do pracy, a po pracy trzeźwiusieńki przyszedł prosto do domu. Żona się pyta:
- A ty z kolegami dziś nie poszedłeś?
Na to mąż:
- Ja nie mam żadnych kolegów!


  PRZEJDŹ NA FORUM