Rabatkowej historii ciąg dalszy
Lucynko, ja tam po prostu NIE MOGĘ zrobić wrzosowiska. Musiałabym zmienić ziemię, lub przynajmniej przekopać z piachem i kwaśnym torfem. A to byłoby niebezpieczne ze względu na przechodzące pod ziemią wszystkie przewody. Już i tak jak wykopywałam dół na różę, to do jednego kabla się dokopałam.

Asiu, Lucynka jak to mówila to w lustro popatrzyła i tak jej właśnie wyszło pan zielonypan zielonypan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM