Rabatkowej historii ciąg dalszy
Marzenko, to gaura. Roślinka, która mnie zachwyciła gdy była obsypana kwiatuszkami. Potem trochę mniej mi się podobała, ale teraz gdy wszystkie kwiatuchy idą spać, motylki gaury wdzięczą się całkiem przyjemnie.
Miałam też różową, ale padła jakieś dwa tygodnie po posadzeniu.


  PRZEJDŹ NA FORUM