Rabatkowej historii ciąg dalszy
Świeci słonce i jest chłodno, ale świeci od rana i to jest optymistyczne. Wczoraj posadziłam wreszcie na nową rabatkę roślinki od Marzenki. Były w doniczce więc miały się dobrze. Jednak przeciez w końcu trzeba było je wsadzić, żeby się miały jeszcze lepiej. Na razie mało widać, ale liczę na efekty w przyszłym roku wesoły



I jeszcze kilka zdjęć z dzisiejszego ogrodowego dnia

















Nadszedł czas zbiorów wesoły







  PRZEJDŹ NA FORUM