Rabatkowej historii ciąg dalszy
Dorka nie śmieję się absolutnie, bo tez deptałam grzybywesoły. Idąc na grzyby jak ktoś krzyknął mam grzyba , prosiłam żeby zanim zetną pokazali jak on wygląda, bo nie potrafiłam ich odróżnić od podłoża wesołypotem już same się znajdywały bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM