KOLCZURKA KLAPOWANA
    Emka pisze:


    Wracając do kolczugi- matka natura stworzyła ta roślinę w jakimś celu, prawdopodobnie po to by zwierzyna miała co jeść, więc absurdem jest że człowiek zabrania jej się rozrastać, tu wychodzi ludzki egoizm oczko To tak jakby wybić ptaki bo latają po moim niebie. Do tych słów podejrzewam można elaborat napisać oczko


I tutaj się z Tobą Marzenko nie zgodzę. Matka natura stworzyła tę roślinę, ale nie po to żeby rosła w naszym środowisku naturalnym.... Pojawiła się u nas dopiero 40 lat temu, najprawdopodobniej jakiś "zapalony" ogrodnik stwierdził, że mu się podoba.....
I właśnie przez takie bezmyślne działania, nasze rodzime gatunki są wypierane przez ekspansywne rośliny z zupełnie innej bajki.
Tak samo było z barszczem i wieloma innymi. Człowiek często nie zdaje sobie sprawy jak swoim działaniem potrafi namieszać w środowisku. Roślina rosnąca w innym klimacie najprawdopodobniej nie rozrastała się tak bardzo, mając jakiś naturalnych wrogów jak temperatura, zwierzęta itp, a u nas, w Polsce tych wrogów nie ma.
W latach 70-tych ktoś wypuścił w Florydzie parę pytonów plamistych, których środowiskiem naturalnym jest Azja. Następstwem tego bezmyślnego kroku pytony plamiste rozmnożył się w tak potwornym tempie, że zagrażają rodzimym gatunkom, po prostu nie mają naturalnych wrogów, które mogłyby ograniczyć ich populację. Nie widząc innego wyjścia władze postanowiły zachęcić mieszkańców do polowania na te gady....

Matka natura po coś pytona stworzyła, ale miał żyć między innymi w Indiach, a nie we Florydzie, a ktoś, kto wypuścił parę węży na bagna na pewno myślał tak samo, jak ktoś, kto posiał sobie parę nasion kolczurki. Tylko nie pomyślał o efekcie motyla....


  PRZEJDŹ NA FORUM