Rabatkowej historii ciąg dalszy
Lucynko, ale to już właśnie prawie koniec wesoły Zostało mi jeszcze jakieś 2 metry za "warzywnikiem". ale tam juz jest skopane od ubiegłego roku i wyłożone skoszoną trawą, więc trawsko mi tam nie wyrasta. zajęło mi to dwa sezony, ale mam zrobione od drogi do lasu. Już nie trzeba kosiarą wykręcać i szarpać się.


  PRZEJDŹ NA FORUM