Rabatkowej historii ciąg dalszy
Lucynko, bardzo Ci dziękuję za pamięć, ale jak byłyśmy u Ciebie i chodziłyśmy sobie pośród ogródków zobaczyłyśmy z Asią takiego. I wiesz, nadal mi się podoba, ale doszłam do wniosku, że on mi nigdzie nie pasuje wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM