Pod gruszą... 2013 :) |
Oj dziewczyny, rabatka przy studni przeżyła mnóstwo faz w tym roku, bo dwukrotnie mi wszystko zalało i prawie wszystkie rośliny wygniły. Musiałam dosadzać nowe, a one znowu zdychały. Zalanie wytrzymały tylko marcinki, irysy, liliowce i rozchodniki ( o dziwo, bo myślałam, że one wolą suchą glebę). No i oczywiście przetrwała roślina, o którą pytasz Asiu, bo to krwawnica wykopana w ubiegłym roku z łąki W tym roku chcę tam jeszcze posadzić (wywalając jednoroczne) irysy syberyjskie białe, które obiecała mi koleżanka i pełnika od Mamy, aha i liliowca stella d'oro, którego ma dla mnie Ewcia |