Spędziłam pracowity dzień. Część trawska pomiędzy ogrodzeniem a roślinami w szpalerze wydarłam, wyplewiłam korzenie, położyłam folię, zasypałam zrębkami. Nie będzie już trzeba kosić i szarpać się pomiędzy roślinami.
Teraz zrobię pergolę na Aleksandrę Princes de Luxembourg. Będzie dużą różycą, nagle wystrzeliła i ma dużo pączków ( trochę ich nie widać teraz)
Lucynko, te słoneczniczki przywiozę dla Ciebie
I jeszcze troszkę mojego ogrodu
|