Spotkanie u Lucy....
Mój na szczęście działa to dziury mu chyba nie zaszkodzą hehe, za to jak byście go zobaczyły to byście zawału dostały, jest niby polakierowany. Taki się trafił specjalista że mamy baranka z zaciekami. Już więcej chyba go nie zobaczę. Teraz sama będę chyba go matować i polerować bo wstyd na ulicę wyjechać, obciach nawet polem jechać, bo się nawet nie błyszczy pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM