Wędzarnia w ogrodzie
Było pierwsze przepalanie w sobotę
pan zielonypan zielonypan zielony
najpierw były nerwy i mało nas szlag nie trafił bo był ciąg odwrotny ..i dym zamiast do rury to leciał na zewnątrz ....
byłam wściekła jak cholera ...
zaczeliśmy kombinować z Artem co tu zrobić ...wymyślił , że może rurę tezeba podnieść wyżej ...zdjeliśmy beczką ..i chcialiśmy wszystko odkopywać ...a tu jak nie fuknie ....
poprostu komin był zimny i nie ciągło , kiedy się rozpaliło to pięknie się dymiło
i wcale nie nagrzaała się strasznie beczka ( bałam się żeby mi się nie popaliły wędzonki) wg mnie temp była oki
kwestia wprawy
tylko worek jurtowy muszę kupić ...a jak się uda pierwsze wędzenie to tylko obudować wędzarnię zostanie i będzie pięknie


  PRZEJDŹ NA FORUM