Dobrze będzie, stwierdziłam że nie będę się martwić. Trochę już wiem jakie rośliny co znoszą więc jak już dojdę do tych zaplanowanych prac ogrodniczych będę z głową sadzić. Bardzo mnie cieszy że wino od Ewci nie dość że się przyjęło to UWAGA będzie miało owoce Hura hura hura
Mam 4 albo 5 maluchów, ukorzenił się badylek który był za długi. Pocięłam go i powtykałam w ziemię. Kocham tą ziemię za to że tak łatwo się w niej wszystko przyjmuje
A to jest to duże co dostałam od Ewy
Jak nic będą owoce mimo że ono dopiero teraz wypuszcza liście razem z kwiatami.
A to jest fioletowe moje, ono nie było takie skore do wydania plonu, po 3 latach będą owoce .
Truskawki piękne, i mimo że zjadłam jedną białą była pyszna. Jedno co muszę zrobić koniecznie to przenieść je w ustronne miejsce i wyściółkować, widziałam truskawki na żwirze i to mi się bardzo podoba Te moje truskawki dotykały tej przemoczonej ziemi i niestety podgniły owoce.
W tym roku nareszcie ptaszki będą miały co skubać, rokitniki obsypane owocami Jak będzie dużo owoców to jesienią spróbuję je zapakować do słoików.
Mam nadzieję tylko że to potwory nie zjedzą mi rokitników, jest ich bardzo dużo i nie wiem co to takiego, a widać że miłość kwitnie wsród robali
|