Rabatkowej historii ciąg dalszy
Na początek szukałam tylko terminatorek -kupiłam białą Iceberg Climbing i czerwoną Flammentanz dla Mamy-obie ładnie przezimowały tylko z kopczykiemwesołyTeraz dokupiłam nn z Biedronki,kilka róznych nn od forumek-tez terminatorki,bezproblemowe-róże oczywiściepan zielonypan zielony
Chppendale i Artemis też sa bezproblemowe.
Każdej róży na dno dziury sypię siano z bobkami od królika córy,pokrojone skórki z bananów i pokruszone skorupki jaj-troche mieszam z ziemia,wlewam wiadro wody i jak osiądzie to sadzę rożę .Przydeptuję ziemię w koło róży i często podlewam.Jak róża jest na południowej wystawie to dobrze jest sypnąć korą lub inna ściółką ,żeby nie wysychała ziemia-mozna podsypywać przesuszoną ,ściętą trawę.Jak mam akurat gnojówkę z pokrzywy to też trochę poleję.Ważne,żeby podlewać często ,zwłaszcza jak nie pada.Dla ułatwienia sobie roboty kładę wąż pod roślinę i zostawiam na noc kapiący,rano wąż przekładam pod kolejną różę czy roślinę-zwłaszcza te świeżo sadzone-świeżo tzn tegoroczne-do dwóch-trzech lat.Jak się dobrze zakorzeni to juz ciągnie wodę z ziemi-głębiej.


  PRZEJDŹ NA FORUM