Rabatkowej historii ciąg dalszy
Prosze mnie juz nie słuchaćpan zielonypan zielony
miejsca nie mam i z założenia nie kupuję,ale to założenie to jakaś fikcjapan zielonypan zielony
Różyczki co prawda na taras ,do donic ,a i nie wszystkie dla mnie -tylko zamówienie zrobiliśmy z synem wspólne ,żeby koszty zmniejszyćwesoły
! chippek dla syna,jedna dla Mamci,jedna dla Ewuni z fo ,jedna dla mnie może skapniewesoły)


  PRZEJDŹ NA FORUM